niedziela, 6 stycznia 2019

Dlaczego tak wielu z nas pragnie zobaczyć żonę z kochankiem

Z natury wszyscy jesteśmy poligamiczni.
Większość mężczyzn ma instynkt łowcy-zdobywcy. Ale gdy tylko będą się ustatkować i wybrać dla siebie jedyną, stracą dreszczyk ścigania i stracą warunki, które podsycają ich instynkty. Mimo wszystko instynkt wciąż wymaga od niego bycia myśliwym, zmuszając go do walki o posiadanie kobiety z innymi mężczyznami. Niektórzy mężowie tłumią w sobie te instynkty, odważni i głęboko kochający mężowie próbują budować relacje z żoną, w której żona uprawia seks z innymi mężczyznami pod kontrolą męża, a druga część mężczyzn zdaje sobie sprawę, że ich instynkt zdradza żonę z innymi kobietami, co często prowadzi do dezintegracji rodzina.
Niektóre badania naukowe pokazują, że kiedy kobieta oszukuje lub ma kilku partnerów seksualnych, przydziela różne feromony, niż gdy jest w stałym związku z jednym mężczyzną. Te feromony mają na celu zwiększenie częstości ich męskiego libido. Im więcej partnerów kobiet, tym bardziej atrakcyjny staje się dla reszty.
Wielu ludzi, zaspokajając ich instynkty zdobywcy, również zaspokaja ich próżność. Co może być lepszego dla ego osoby niż jego partner, który ma możliwość bycia z kimkolwiek, kto nieustannie decyduje się na pozostanie z tobą? 
Twoja płeć z innym mężczyzną będącym w związku małżeńskim przekracza zakazaną linię i daje ci i twojemu mężowi wiele nowych erotycznych doświadczeń, takich jak te, których doświadczyłeś z mężem po raz pierwszy.
Relacje z dozwoloną płcią żony zbliżają małżeństwo. Każdy ma swoje seksualne fantazje i pragnienia. Ale wiele kobiet nie powie swojemu partnerowi o seksownym gościu przy basenie lub nowym osobistym trenerze, ponieważ obawiają się, że mąż będzie zazdrosny. Nowy poziom zaufania i możliwość otwartej dyskusji o twoich fantazjach i doświadczeniach - przynosi nowy poziom bliskości i otwartości twojego związku. Słuchając o twoich romansach, mąż odkryje nowe sposoby, by cię zadowolić.                                                                                                                          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz